Wigilja :))

W szkole dwie lekcje i W-F na ktorym nie cwiczylam :)  Potem jaselka ( nudy!!! ) i klasowa wigilia ( nie wiem jak to sie pisze ;P ). Bylo wesolo. Najperw sie podzielilismy oplatkiem ( oczywiscie z kazdym sie podzielilam ) i zarcie...mniam mniam!! Na przerwe wyszlam dzielic sie oplatkiem z qmplami z innych klas.

 Potem zaczelismy sie rzucac jedzeniem, a dokladniej bananami i mandarynkami :)) Bylo wesolo, ale za to musielismy sprzatac!! No ale nic. Narazie nie mam planow, ale Werqs mnie zaprosila do domq i moze wpadne :))

Juz tesknie za szkola :( Ja chce bude!

Mam nadzieje, ze szybko mi minal Swieta, ale Sylwester ( jesli bedzie u Sylwii ) to niech trw dluuugo!!